Palenie Marihuany vs. Picie Alkoholu: Co Wybierasz?
Mecze piłki nożnej to nie tylko emocje na boisku, ale także ryzyko zamieszek wśród kibiców. Niemiecka policja postanowiła podjąć nietypową inicjatywę, zachęcając fanów do wyboru zioła zamiast alkoholu. Czy to rozsądne podejście? Przeczytaj dalej!
Wczorajszy mecz Anglii z Serbią, oznaczony jako „podwyższonego ryzyka”, odbywał się w Gelsenkirchen. Niemieckie media donosiły o grupie około 500 chuliganów z Bałkanów, którzy mieli pojawić się na stadionie. W związku z tym służby porządkowe wprowadziły specjalne środki bezpieczeństwa.
Jednym z tych środków było ograniczenie zawartości alkoholu w sprzedawanym piwie – maksymalnie 2,8%. Ale to nie wszystko. Rzecznik niemieckiej policji zaskoczył fanów, rekomendując przedmeczowe zapalenie marihuany. Dlaczego?
Według niego, palenie marihuany może sprawić, że kibice będą bardziej wyluzowani, a mniej agresywni niż po spożyciu alkoholu. Policja skupia się na fanach, którzy piją i mogą stać się agresywni. To nietypowe podejście wywołało dyskusję w Niemczech.
Oczywiście, nie można palić wewnątrz stadionu, ale można było kupić piwo o obniżonej zawartości alkoholu. Niemiecka policja stawia na spokojniejszych fanów, a przeciwnicy tej kampanii powielają dawno obalone stereotypy o marihuanie.
Warto wiedzieć, że marihuana jest częściowo zalegalizowana w Niemczech od 1 kwietnia tego roku. Można posiadać do 25 gramów suszu w miejscach publicznych, 50 gramów w domu, a także uprawiać do 3 roślin konopi indyjskich w domowym zaciszu. Powstały także Społeczne Kluby Konopne, choć handel nadal pozostaje zakazany